Różnimy się jak woda i ogień. Michał uwielbia techniczną stronę fotografii, ciągle testuje nowe ustawienia, nowy sprzęt, jest perfekcjonistą i uwielbia fotografować ruch i akcję. Magda potrafi jak nikt oddawać piękne detale i skupiać się na emocjach, gestach, spojrzeniach… Łapie ulotne momenty. Te różnice we wrażliwości stanowią o wyjątkowości tego, co razem tworzymy. Mimo odrębności, efekt końcowy to spójna historia. Wasza historia!
Magdalena Turczyk
Zaczynałam od fotografii analogowej na starym aparacie dziadka. Co jest moim konikiem? Na pewno detale i niebanalne ujęcia – to, co dzieje się gdzieś z boku, za kulisami, ale jest tym prawdziwsze. Uwielbiam też postprodukcję – zawsze nie mogę się doczekać kiedy usiądę przed komputerem do obróbki danego materiału, choć czasem potrafi to być bardzo żmudne i fizycznie męczące. Wolne chwile najchętniej spędzam aktywnie, wysiłek fizyczny daje mi prawdziwego „kopa”. Wspólną pasją moją i Michała są też podróże – staramy się ciągle szukać opcji na ciekawe i tanie podróże. Jednak najważniejsza „zajawka” to zdecydowanie nasze dwie córki, którym staramy się poświęcać jak najwięcej czasu.
Michał Turczyk
Zaczynałem od krajobrazów i portretów, a po poznaniu Magdy wspólnie zdecydowaliśmy się na fotografię ślubną – żeby połączyć nasze różne doświadczenia i różne style. W fotografii najbardziej lubię testowanie nowego sprzętu, ustawień i nowych pomysłów (pod tym względem jestem perfekcjonistą), a także dynamikę i ruch. Nie przepadam z kolei… za obróbką. Prywatnie jestem fanem gór, wspinaczki, taternictwa jaskiniowego. W wolnym czasie tworzę też różne rzeczy z drewna – to moja kolejna pasja, której chciałbym poświęcić nieco więcej czasu.
Dlaczego My?
Fotografia ślubna to dyscyplina łącząca w sobie praktycznie wszystkie dziedziny fotografii – reportaż, fotografię krajobrazu i architektury, portrety, detale, a nawet… modeling. To trudna i wymagająca sztuka, w której liczą się zarówno umiejętności techniczne, doświadczenie, jak i poczucie estetyki oraz wrażliwość. Dlatego zawsze fotografujemy razem – każde z nas wnosi coś od siebie, a nasze różnice to nasza siła! Uzupełniamy się, a to, co powstaje jako efekt końcowy jest zawsze niepowtarzalne i ciekawe. Staramy się, by reportaże, które tworzymy były jak najbardziej naturalne, niepozowane. To nasz priorytet. Kolejne sesje traktujemy jak osobne historie i nigdy nie powtarzamy tych samych schematów – bo każda para jest inna i wyjątkowa, a każdy ślub, wesele i plener mają inną dynamikę. Dążymy do tego, by właśnie to pokazać w jak najlepszy sposób.
